Wiersze Meggi.

Meggi

Tak naprawdę miałam szczere wątpliwości co do pokazania wam tych wierszy. Są takie "niewierszowate", ale za namową Martynki i pocieszeniem Kasiki pokażę wam chociaż ten jeden. Jak na razie widziała go tylko moja przyjaciółka Kaisa. Mam nadzieje że nie są aż takie złe Embarassed

"Przeznaczenie"
Jestem samotna, na skraju kamienia
nikt mnie nie ratuje, jestem już
w przepaści, daleko od ciebie.
Nie wiem co mam robić.
Uciekać? czy poddać się wiatru.
Czy mnie wyniesie do ciebie,
na górę?
Jestem już prawie na samym dnie,
ratuje mnie gałąź,
wystająca zza pnia.
Widzę cię, nie wiem dlaczego
tak jest. Jestem mgłą,
wiatrem, czym jestem? Nie wiem.
Ty stoisz, i co robisz?
Patrzysz- nie widzisz.
Jestem wiatrem.
Wiem że jest trochę dziwny ale wszystkie moje wiersze takie są.
No to czekam na komentarze.

Martynka

Każdy wiersz jest trochę dziwny Smile

Ludzie nie mówią poezją, dlatego poezja sama w sobie jest dziwna, jest twórcza i unikatowa.

Wiersz jest poruszająco smutny. Obraz cierpiącej duszy, tęskniącej do kogoś? Czegoś? Obraz braku, potrzeby, pragnienia.

Jedna drobna sugestia, pod rozwagę: warto pisać zaimki "ty", "ciebie" itd. z wielkiej litery, tak jak w liście. Wiersz, który ma adresata, jest w zasadzie listem... Poza tym, taka drobna zmiana nadałaby temu konkretnemu wierszowi dodatkowych znaczeń, a wręcz dodatkowego wymiaru.

Heaven.

Dziwny? Nie, twój wiersz, Meggi, nie jest dziwny. Jest bardzo smutny... ale bardzo prawdziwy.

Meggi

Następny wiersz- jeden z pierwszych:)

"Szczęście"
Jak kwiat wiśni pachnący,
Jak kwiat jabłoni promieniujący pięknem wiosny,
Jak maki czerwieniejące
I tulipany żółknące.
Biegnę przez łąkę niby sama, a nie sama.
Życie biegnie wokół mnie jak ja wokół niego.
Szczęście powoli dogania moich stóp.
Drgam. Ze szczęścia.
Wspaniałe uczucie dotknęło mnie właśnie teraz.
Gdy smutek napełnił moje serce.
Czym jest szczęście?
Uczuciem doganiającym w kródce każdego człowieka w melancholii?
A może każdy człowiek narażony na szczęście
wychyla się ze swojej ciasnej kryjówki
by pomóc mu wkradnąć się do jego serca?
Szczęście- niespotykane często uczucie
krążące wokół mnie,
Czy zasługuje na nie?
Och, cała drżę!

Martynka

Urocze

I jaka zmiana tonu, jaka radość, jaka euforia! Jak najwięcej takich tekstów, świat będzie piękniejszy!

Heaven.

Najpierw smutek, potem szczęście.... Jaki kontrast ;DD

Ten wiersz jest cudny, cudowny Wink

Meggi

***
Kiedy pytasz, mnie o coś,
ja nie odpowiadam,
kiedy chcesz zapomnieć,
ja ci nie pozwalam.

Nie chcę stracić Cię na zawsze,
nie chcę nigdy Cię zobaczyć,
ale kiedy stoisz, patrzysz na mnie,
nie chcę pozwolić Ci odejść.

Taka niezdecydowana,
ciągle patrzę w przestrzeń, za Tobą.
Myślę sobie: Jakam głupia,
że ciągle chcę Cię zatrzymać.

Ale kiedy patrzysz na mnie czule,
ja, odmówić Ci nie umiem.
Chcę iść z Tobą, nawet na koniec świata,
nawet gdybym miała umrzeć.

marigold

Meggi, przeczytałam wszystkie Twoje dzieła. Cóż, powiem Ci szczerze, że osobiście nie znam się na poezji, lubię, ale nie potrafię ocenić. Sama skleciłam zaledwie ze dwa czy trzy wiersze o rymach, wręcz na siłę tworzonych Wink

Wierz mi, były koszmarne. Twoje zdają się płynne, tak jakby słowa były na Twoje skinienie, Meggi. Naprawdę mi się podobały...

Mam pytanie, Meggi. Piszesz tylko białe wiersze? Wink

Oczekuję na kolejne!

Meggi

Tak, zawsze pisze tylko białe wiersze Very Happy

Rymy nigdy mi nie wychodziły, cokolwiek bym nie napisała Smile

Martynka

Nie są rymowane, za to mają bardzo ładny rytm, tak jakby "zbierało się" na rymy Smile

Ja też kiedyś nie pisałam rymowanych wierszy, ale od jakiegoś czasu piszę tylko takie. Jakoś tak myśli mi się w głowie rymują Very Happy

Zajrzysz tam do mnie? Wink

Meggi

"Miłosne rozterki"
Kiedy patrzę na Ciebie,
Ty mnie nie widzisz,
kiedy Ty patrzysz na mnie,
ja udaję, że Cię nie widzę.

Rozmyślam o Tobie w dzień,
w noc o Tobie śnie.
Ty myślisz- nie kocha mnie!
ja myślę- czy on kocha mnie?

Nie da się nic zrobić,
tak zostanie już do końca,
chyba, że Ty...
chyba, że ja...?
Nie! No nie tak do końca.
Nikt pewny nie jest,
i ja nie,
i Ty nie.
Tak już zostanie do końca!

Kaisa

To jeden z tych, twoich wierszy, które podobają mi się najbardziej Smile

Meggi

No więc jeden krótki utwór znaleziony na matematyce w piórniku, napisany... w pierwszym półroczu? Jak go znalazłyśmy z Kaisą to nie mogłyśmy dojść która z nas to napisała ale odkryłyśmy w końcu że to ja bo Kaisa nie używa takich słów jak: po stokroć Smile

Minął rok,
a ja wciąż taka samotna.
Patrzę w okno,
wspomnienia wracają, milczę.
Po stokroć nowsza,
bardziej zdrowsza,
radosna dla innych,
dla siebie smutnie samotna.

Kaisa

Mi się ten wiersz podoba Smile

Od razu wiedziałam, że to nie moje! Wink

Meggi · Wysłany: Wto 21:28, 02 Mar 2010 Temat postu:

Po kłótni z Nat:

Zaszklone oczy,
bez cienia życia,
łzy po policzkach prawie ciekną.
Zraniona dusza, brak chęci życia,
Złamane serce bez bicia.
Sad