Opowiadania Eris ;-)

Parvati

Właśnie, trochę króciutko, ale dobrze, że zaczęłaś coś pisać o Mateuszu. Ciekawa jestem, jak zareaguje na słowa ojca.

Kasika

E, ale przecie Linde to po mężu nazwisko o ile się nie mylę...

eris234

Koniec

Iwona

Ciekawe.
Nie do końca zrozumiałam o co chodziło z tym kościołem metodystów -przecież Cutberowie byli protestatami i konserwatystami.
Przepraszam że dopiero teraz ale jakoś nie zauważyłam wcześniej tego tekstu.
Ta dziewczyna wydaje się jednak zbyt pewna siebie jak na Mateusza.
Eris wracaj i pisz szybko kolejne opowiadanie.

eris234

Usunięte

Iwona

Króciutkie.
Ja bym chciała żeby jakaś dziewczyna pokochała Mateusza naprawdę i dostrzegła w nim dobro ,ciepło ,wrażliwośc cechy którymi nas wszystkich urzeka mimo że nie był przystojny.

Kasika

A kto powiedział, że nie był przystojny? Kto go tam wie, co się ukrywało pod zmierzwioną brodą Mr. Green

Fajnie, fajnie, mi się podoba. Lekko się czyta, kontynuuj Smile

eris234 · Wysłany: Czw 18:51, 17 Mar 2011 Temat postu:

Usunięte

Iwona

Bardzo dobre opowiadanie.
Lubię Lorkę ,ma ciekawy charakter a w tej scenie przypominała trochę Anię.
I trudno mi uwierzyc że Małgorzata Lindę jako mała dziewczynka była taką małą ,niepewną ,siebie strachliwą istotą.
Eris czekam na nowe opowiadanie

eris234

Usunięte

Iwona

Zakończyłaś w bardzo ciekawym momencie.
Jestem ciekawa co się dalej stanie.

eris234

Koniec

Iwona

Twoje opowiadania Eris są 'aniowe 'a równocześnie dużo dajesz od siebie.
To że dziewczyny się rozdzielą znaczy że Lorka umrze w młodym wieku ?

eris234

Do usunięcia

Iwona

Kochanie brakowało mi bardzo twoich opowiadań.
Ale gdyby Lorka nie podpuściła Małgosi do tego by nie doszło.
Już czuję niechęc do tej zarozumiałej ,żmijowatej Milcet.
Może napisałaś by coś o niej więcej dlaczego jest tak zarozumiała i wszystkim dokucza ?