"Aniowa" moda

Anna Paulina · Wysłany: Nie 12:50, 08 Mar 2009 Temat postu: "Aniowa" moda

Ponieważ dzisiaj jest Dzień Kobiet, pozwoliłam sobie założyć wybitnie kobiecy temat. Chciałam się Was zapytać, moje drogie, czy w Waszej garderobie są jakieś ubrania, które przywodzą Wam na myśl powieści LMM, czy zdarza się Wam usłyszeć: "Wyglądasz jak Ania z Zielonego Wzgórza"? Co w szafie współczesnej młodej kobiety przywodzi na myśl magię Wyspy Księcia Edwarda? I co naszym drogim Panom kojarzy się "aniowo" w strojach ich koleżanek - jeśli oczywiście zwracacie uwagę na takie rzeczy Wink

Ostatnio usłyszałam, że wyglądam jak "Ania z Zielonego Wzgórza", gdy byłam ubrana w brązową spódniczkę w czerwone kwiatki, aksamitną, wykończoną brązową koronką; długość - za kolana; do tego miałam ciemnozielony cienki sweterek z dość sporym dekoltem i lekko bufiastymi rękawkami.

Za najbardziej "aniowy" ciuszek w mojej szafie uważam brązową satynową bluzkę z krótkimi, ale za to bardzo bufiastymi rękawami, i dużą kokardą przy dekolcie Wink

Przeważnie noszę do niej brzoskwiniowo - różową spódniczkę z kwiatowymi haftami na organdynowej warstwie Wink

marigold · Wysłany: Nie 19:33, 08 Mar 2009 Temat postu:

Jeśli chodzi o mnie... Coś Aniowego w mojej szafie? Hmmm... Chyba wiem. Ostatnio kupilam sobie prześliczną liliową bluzkę, z dużym dekoltem, lekko bufiastymi rękawami, taką tunikowatą i w pasie przewiązaną błyszczącą, cieniutką jasnofioletową wstążeczką. Wink

Coś innego? Mam też taką spódniczkę powyżej kolan, w kolorze cappucino, z brązowymi konturami kwiatów, do której ubieram jasnożółtą bluzeczkę, ładnie przylegającą do ciała. I do tego koniecznie, duże srebrne kółka z brązowymi koralikami - kolczyki, moja ukochana biżuteria Smile

Kasika · Wysłany: Nie 22:26, 08 Mar 2009 Temat postu:

Ja mogłabym się cały czas ubierać na Aniowo. Jednak nie mam zbyt wielu środków i sklepów dobrze zaopatrzonych w pobliżu, żeby to zrealizować. Posiadam tylko pewną brązową spódnicę, którą szumnie i pieszczotliwie nazywam aniową.
O właśnie! Pójdę w niej jutro do szkoły. Ha. Mr. Green

devin · Wysłany: Pon 10:59, 09 Mar 2009 Temat postu:

Swego czasu zrobiłam sobie coś na wzór Ani- miałam długą dżinsowa spódnicę. Niestety Gryzia (moja szczurka) uwiła sobie w niej (albo jak kto woli: a niej) gniazdko. Spódnicę trzeba by było skrócić do co najmniej kolan. Naszyłam więc jakieś łatki, dobrze wkomponowane, a na dól, z pomocą Mamy wszyłam od środka białą koronkę. Fakt- kieckę trzeba było prać częściej (na białym strasznie wszystko widać), ale kiecka wyglądała, jakby spod spodu rąbek halki wystawał. Do tego zielona leciutka kurteczka, za biodra, ściągana w pasie, z bufiastymi rękawami i buciki za kostkę na małym obcasiku. (włosy, wtedy jeszcze do pasa, zaplecione w warkocze i spięte na głowie w kok- za pomocą specjalnych szpilek) Wink

Niestety- dziecku się utyło i teraz nie wiadomo nawet, czy w kurteczko-płaszczyk wejdzie... Sad

Trzeba się za siebie brać Wink

Kilmeny · Wysłany: Pon 17:12, 09 Mar 2009 Temat postu:

Hm,na pewno coś się znajdzie.Np.bluzka którą mam dziś na sobie.Sliczna tunika o dość dużym dekoldzie na ramiączka.Zielona,w białe kwiaty,prześliczna.I różowe sweterkowe bolerko,a do tego mój ulubiony wisiorek z kilkoma zielonymi koralikami Smile

.Ach,co do biżuterii to jeszcze oczywiście moje ukochane kolczyki,mam ich parę par i wszystkie uważam za aniowe Very Happy

.

sznurówka

Chyba tylko biała bluzka z bufiastymi rękawami. O jak bym chciała przenieść się 150-200 lat wstecz i na inna szerokość geograficzną to jest na Wyspę Księcia Edwarda! Ech urodziłam się nie wtedy kiedy powinnam.

Holly

Ja też... Chociaż nie chciałabm się przenieść tam 200 lat temu... Brrr, nie te czasy. Raczej epoka Wiktorii/Edwarda. Lata 1880 - 1920. Wink

Lisa_56

A ja bym nie chciała aż tak wcześnie. Może czasy przed II wojną światową lub po wojnie lata 40/50/60 czy 70, choć przyznam, że i te starsze lata są pełne uroki i teraz również do nich czuję ogromny pociąg.
Rzeczy Aniowe ?
Biała bluzka z bufiastymi rękawami, brązowa koszula w kwiaty i jedna sukienka, szara.

Anna Paulina

Ostatnio zrobiłam rzecz zupełnie zwariowaną, i kupiłam sobie prześliczną sukienkę. Okazja była ważna, bo i Święta się zbliżały, i czyjeś urodzinki...Więc stwierdziłam, że raz się żyje, najwyżej przez cały kwiecień nie kupię sobie nic więcej do ubrania. Sukienka jest absolutnie cudowna, aczkolwiek Ania Shirley raczej by jej nie założyła...Przede wszystkim dlatego, że ma bardzo cieniutkie ramiączka i sięga lekko za kolana. Ale moim zdaniem jest zdecydowanie aniowa...tylko tak na sposób współczesny Smile

Jest biała w fioletową kratkę, na halce (której falbanka wystaje spod spódnicy), górą bardzo dopasowana, odcinana pod biustem, dół w kliny, bardzo rozkloszowany. No dobrze, powiedzmy, że jest aniulkowa Wink

Meggi

Bella

Meggi ja też niedawno dostałam komplement że jestem podobna do Ani Very Happy

Bo tak szczerze powiedziawszy fizcznie jestem podobna do Ani Very Happy

Mam włosy podchodzące po rude, a ostatnio nawet pomalowałam sobie włosy na ów kolor. Ale szamponetką Very Happy

Oprócz tego mam piegi i oczy niezidentyfikowanego koloru czsami wydają się szare czasami zielone a czasami nawet niebieskie Very Happy

Ale charakteru to juz nie mam takiego krystalicznego jak Ania Razz

Ale dość o mnie Very Happy

Mam jedną spódnicę która można by nazwać Aniową ale raczej jej nie noszę Very Happy

Jest to taka zwyczajna spódnica za kolana, brązowa. Jednak czuć od nią klimatem tamtych czasów Very Happy

Przypominam sobie również że gdy byłam mała miałam taką sukienkę, taką z bufami i byłam z niej strasznie dumna Razz

Rilla

W sumie, mam sporo aniowych rzeczy - kiedy ostatnio robiłam porządek w szafie znalazłam kilka takich bluzek i dwie spódniczki, gdzieś na wieszaku poniewiera się słomkowy kapelusz z niebieską kokardą...

Blanacz

Sięgająca kostek, obszyta koronką czarna suknia w kwiaty. Rodem z LMM. Rękawwy do połowy łokci, wycięta, zapinana z przodu. Zakochałam się w tym kroku, ponieważ jestem sukienkolubna, zamierzam uszyć sobie na obstalunek inne w tym stylu.

Kordelia Shirley

Ubrań z epoki nie mam, ale fryzurę mogę sobie zrobić Very Happy

Ostatnio ciągle oszpecam się tą fryzurą. Chyba mało komu pasuje, ale mi zupełnie (wysokie czoło). Po zrobieniu jej, w klasie wszyscy wiedzieli, że mają mi nie dokuczać, bo "mam wiktoriańską fryzurę", byłam z niej niesamowicie dumna Very Happy

http://www.youtube.com/watch?v=rN7jT6CTIic&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=M77hqKdnQf8

Joanna Anna

Suknia w kwiaty kojarzy mi się z Anią i moje tuniki kolorowe, które uwielbiam:).