witam wszystkich serdecznie

olena

obawiam się, że mogę być najstarszą osobą na tym forum;)
ale cóż...jestem żywym dowodem na to, że z Ani nie zawsze się wyrasta i nawet po 30-tce można ze wzruszeniem wracać do Avonlea;)

Izania

Witaj Oleno!

Nam nie wolno wyrastać z Ani, każdy człowiek powinien nosić w sobie cząstkę dziecka, wtedy dopiero może żyć w pełni.

Może nam powiesz coś o sobie?

Justyna7

Witamy, witamy Smile

Właśnie, powiedz coś więcej o sobie Smile

Wiki

Przyłączam się gorliwie do powitań! Opowiedz nam coś więcej o sobie - co tylko chcesz Smile

.

Kasika

Witaj! Nie wiem czy mi się udało... Ale chyba przeniosłam ten temat do Użytkowników, gdyż tu jego miejsce. Po czym oddajmy się przyjemnościom - mianowicie przyłączeniu się do powyższych próśb - czyli standard. KMK - Kino-Muzyka-Książki. [hah, wyszło mi jak miasto-masa-maszyna! Noo, prawie. xD ]

Ania nie Anna

Witaj Oleno! Smile

Cieszę się, że po 30 zamiłowanie do Ani Shirley może być równie mocne jak w wieku kilkunastu lat. Mam nadzieję, że kiedy ja przekroczę magiczną trzydziestkę, moje podejście do książek L.M.M się nie zmieni. Very Happy

olena

Dzięki za miłe powitanie i przerzucenie posta tam gdzie powinien być Wink

Coś o sobie? Jestem mamą 8,5-miesięcznej Zosi, która ostatnio jest całym moim światem. Ponieważ jestem z nią w domu (w sensie: nie pracuję), nadrabiam zaległości książkowe, wracam też do starych, ukochanych książek.
Jeśli chodzi o Anię...po prostu pewnego marcowego dnia mnie coś tchnęło, stwierdziłam, że muszę przeczytać to jeszcze raz:D
Połknęłam wszystkie tomy, niektóre musiałam dokupić, bo okazało się, że gdzieś poginęły (pewnie komuś kiedyś pożyczyłam, bo na pewno miałyśmy z siostrą komplet), wciągnęłam się w tamten świat tak samo mocno i intensywnie, jak miałam zwyczaj czynić to za dawnych lat, kiedy byłam jeszcze młodą dziewczyną. Cóż...te książki naprawdę są magiczne. Przez kilkanaście dni żyłam jakby nie w tej epoce i nie na tym kontynencie;)
Później szybko odświeżyłam sobie Błękitny Zamek, Dzban ciotki Becky i Dziewczę z sadu. Teraz jestem w trakcie czytania biografii Montgomery (polecam! jest tam mnóstwo ciekawostek dla miłośników powieści tej pisarki), jednocześnie czytam Emilkę. Nie wiem jak to się stało, ale nie czytałam tego nigdy wcześniej. Cóż za przeoczenie. Nie pamiętam dlaczego nigdy nie sięgnęłam po Emilkę, przypuszczam że miało to związek z kultem jakim otaczałam Anię Wink

No ale piszę głównie o mojej fascynacji książkami L.M.M., zamiast o sobie samej. Nie wiem co by tu jeszcze dodać. Studiowałam na UJ w Krakowie (tym z Was, które studia mają dopiero przed sobą szczerze polecam Kraków jako miejsce na odbycie studiów!), skończyłam dwa kierunki - filmoznawstwo i kulturoznawstwo międzynarodowe. Zawodowo zajmuję się trochę dziennikarstwem, trochę krzewieniem kultury filmowej. Na razie jednak, jak już pisałam, zajmuję się głównie moją małą Zosią.
To dodam jeszcze może, że cieszę się, że Was znalazłam:)

Joanna Anna

Witam serdecznie:) czuj się jak u siebie:)

Lisa_56

Dziennikarstwo i filmy! Witam Cię zatem podwójnie serdecznie Mr. Green

Flower

Witam serdecznie na forum!

Kasika

Witam! O jak dobrze, że ktoś taki pojawił się na forum! To ja w takim razie spieszę z zapytaniem, jak wygląda kulturoznawstwo na UJ-cie i czy faktycznie jest co robić po tych studiach? Bo się właśnie tak waham między jakąś polonistyką tam a może kulturoznawstwem czy bibliotekoznawstwem.

maryla

O! To rzeczywiście zbieg okoliczności, że jesteśmy w podobnym wieku i dołączyłyśmy tego samego dnia. Na dodatek ja też mam córeczkę. Też miała być Zosia, ale ostatecznie jest Agatka - ma 14 miesięcy.
Tylko mnie w czasach szkolnych bardziej fascynowała Emilka. Tyle razy ją czytałam, że wszystkie 3 tomy są w rozsypce.
Pozdrawiam!

Joanna Anna

Oleno, z jakiej części Polski jesteś?

Lawenda

Witam serdecznie ;*

poz
Law

Wiki

Późno, ale bardzo serdecznie witam! ; *