Witajcie !

Michal77 · Wysłany: Pon 23:31, 16 Mar 2015 Temat postu: Witajcie !

Witajcie,

Jestem chłopakiem, mam na imię Michał, mam niecałe 23 lata i od kilku miesięcy uwielbiam "Anię z Zielonego Wzgórza".
Pewnie jestem nielicznym wielbicielem Ani płci męskiej, ale to pewnie dla tego że mam wrażliwą, artystyczną duszę, śpiewam a dzięki tej naprawdę przepięknej powieści zacząłem sam pisać wiersze.

Uważam że jest to cudowna powieść która uczy, porusza, chwyta za serce i bawi. Dopiero zacząłem odkrywać Anię, a już naprawdę bardzo wiele się od niej nauczyłem pięknych rzeczy i stała się ona dla mnie bardzo ważną osobą w moim życiu. Mam nadzieję że Was to nie zadziwiło Smile

Pozdrawiam serdecznie.

Iwona · Wysłany: Wto 8:21, 17 Mar 2015 Temat postu: Witajcie

Bardzo miło cię poznać.
Ania jak myślę trafia do każdego wrażliwego człowieka ,bez względu na płeć ,tylko trzeba mieć w sobie odrobinę dziecka.
Życzę przyjemnego wysyłania postów.
Masz inne ulubione książki czy filmy ?

Rilla · Wysłany: Wto 10:55, 17 Mar 2015 Temat postu:

Witamy serdecznie! Przyjemnie (w końcu!) gościć w naszych progach przedstawiciela płci męskiej Mr. Green

Michal77

Bardzo przepraszam, że się tyle nie odzywałem, ale miałem ostatnio pełno spraw osobistych do załatwienia.
Postaram się pojawiać się tutaj już częściej.

Jeśli chodzi o moje ulubione książki to bardzo lubię "Noce i dnie A. Dąbrowskiej, "Trędowatą H. Mniszkówny, ostatnio powróciłem także do pięknej powieści H. Sienkiewicza - "W pustyni i w puszczy"
A jeśli chodzi o filmy to może się zdziwicie ale uwielbiam polskie filmy przedwojenne, które opowiadają o miłościach, przyjaźniach tamten styl, stroje, muzykę, tamto piękno, odczuwanie świata, kiedy nie było tyle brutalności i bezczelnych odzywek, tak mi się wydaje.

Krótko mówiąc lubię książki i filmy które uczą ludzi miłości do ludzi, do świata, do przyrody, zachęcają do pomocy innym i sam też staram się tak postępować w życiu.

Pozdrawiam serdecznie wszystkie miłe osoby z tego forum Smile

Kasika

Siemcia!
Ja mam taką swoją teorię, że miłośnicy Ani to mają jednak bardziej wysublimowane gusta niż reszta świata, mówią tu o starych filmach w szczególności. I klasycznej literaturze. A naszej Maud czytałeś wszystko? Czy dopiero zaczynasz się wgłębiać? Co Ci się do tej pory podoba najbardziej? Podziel się Smile

Rilla

Od siebie dodam jedynie, że faktycznie jesteś, Michale, niezwykłym okazem mężczyzny Mr. Green

(też lubię Mniszkównę! O Dąbrowskiej nie wspominając! Very Happy

)

Michal77

Moje Drogie,

Dziękuję bardzo za miłe słowa i za takie miłe przyjęcie. Trochę tylko jeszcze czuję się tutaj nieswojo, bo jak widzę tu są same dziewczyny.
Ja z powieściami Maud dopiero zaczynam. Kończę dopiero pierwszą część "Ani", ale naprawdę mnie to wciągnęło, bo uważam że ta powieść jak i inne Maud są przepiękne i bardzo dużo dobrego mogą człowieka nauczyć.
Widziałem też wszystkie 3 filmy o Ani z Megan Follows i są równie piękne i wzruszające.

A o "Ani z Zielonego Wzgórza" dowiedziałem się przypadkowo, dzięki cudownej dziewczynie w której się ogromnie zakochałem, a która jest miłośniczką Ani.
I tak sobie pomyślałem że sięgnę po tę książkę i mnie oczarowała dosłownie.

Do Rilli - Mam nadzieję że według Ciebie w pozytywnym sensie jestem niezwykłym okazem mężczyzny.

Noo, niestety jestem bardzo wrażliwy, zawsze się wszystkim denerwuję bardzo i przeżywam wszystko, a także kocham przyrodę, książki - więc pod tym względem czuję dużą więź z Anią.
Poza tym śpiewam i to jest moje największe zamiłowanie i pasja, a od niedawna zacząłem pisać wiersze. Smile

Rilla

Owszem, miałam na myśli jak najbardziej pozytywny wydźwięk Wink

A nas się obawiać nie musisz, przeważnie jesteśmy grzeczne i nikomu krzywdy nie robimy Mr. Green

Kasika

O, to mam nadzieję, że czytasz przekład Beręsewicza! Przełożył na razie tylko dwie części, ale on sam, też jako facet, mówi, że humor Maud kojarzy mu się bardzo z humorem Marka Twaina. Ja na razie obczajałam tylko fragmenty, bo nie mogę się oprzeć, żeby nie sięgnąć na półkę, ilekroć jestem w jakiejś księgarni, ale już do mnie przemawia bardzo intensywnie. Ponadto wszystkie cytaty, wplecione w tekst (Ania przecież kochała poezję!), które poprzednie tłumaczki pomijały, Beręsewicz zaznacza.

Rilla

O tak, Beręsewicz tłumaczy świetnie! Aczkolwiek Agnieszka Kuc także daje radę, przynajmniej nieco unowocześniła przekład Smile

Michal77

Pierwszą część Ani mam tę nową w przekładzie Agnieszki Kuc a pozostałe nabyłem używane ale w dobrym stanie w przekładzie Rozalii Bernsteinowej z 1990 r.

Rilla

Do Rozalii Bernsteinowej mam ogromny sentyment, chociaż obecnie nieco trąci myszką Smile

Włóczykijka

Witamy, witamy!
Mam nadzieję, że przywykniesz do tak, hm, specyficznego towarzystwa. Laughing

Miło widzieć tu jakieś samca, i to naprawdę lubiącego Anię! Coś niestworzonego. Powiesz coś więcej o swojej przygodzie ze śpiewaniem?
Ach, gdzie moje maniery? Z tej strony Maja Julia, 17 lat, która kiedyś dostała od babci "Anię" (w czasach, gdy jeszcze nie czytała za dużo), po czym oglądnąwszy okładkę stwierdziła, że to jakiś stary gniot i przez przypadek zaczęła czytać i tak już jej zostało. Przyszła nauczycielka, jak niebiosa będą mi sprzyjać i dostanę pracę. Harcerka. Masa pasji, ale tym już nie będę zanudzać. Rozgość się. Smile

Michal77

Witam Cię Maju i witam wszystkich po dłuższej nieobecności za którą bardzo przepraszam.

Śpiew i muzyka to moja wielka miłość od dawien dawna. Śpiewam przede wszystkim mój ukochany repertuar retro - piosenki z lat 50., 60. i 70. a także piękne szlagiery przedwojenne.

Ostatnio już po raz drugi śpiewałem na Festiwalu Piosenek Janusza Gniatkowskiego w Poraju pod Częstochową, gdzie jest wspaniała atmosfera i bardzo lubię tam wracać.
A także dałem dwa koncerty u siebie w Tychach.

Mam w planach nagrać nowe utwory, poprawić, bo mam bardzo krytyczny stosunek do tego jak śpiewam. Na pewno Wam zaprezentuję te nagrania, gdy będą gotowe,

Poza tym popularyzuję polską muzykę z tamtych lat Smile

Jeśli możesz to opowiedz o tych swoich pasjach, jak sama piszesz jest ich masa, nie zanudzisz na pewno. Mnie to bardzo interesuje, a harcerstwo - piękna rzecz... znam kilka piosenek harcerskich, co prawda z kolonii, Smile