Ania dziecko, a Ania nastolatka

Biedroneczka

Różnice i podobieństwa między Anią-dzieckiem (do ok. 12-13 lat), a Anią-nastolatką (13-16 lat). Którą Anie wolicie? Wink

Rilla

W tym wypadku, chyba Anię - nastolatkę. Była już dojrzalsza, bardziej świadoma, okres górnolotności troszeczkę jej minął... No i, co najważniejsze, pogodziła się z Gilbertem Mr. Green

Nie reagowała też tak emocjonalnie na pewne sprawy, dopuszczała do siebie świadomość własnej (a także ludzi dookoła niej) niedoskonałości Smile

Wiki

Starsza Ania to Ania, która dojrzała i wydoroślała. Bardzo się zmieniła. Kiedyś reagowała inaczej na pewne docinki (Np.złośliwe uwagi Józi Pye), potem nauczyła się z nich śmiać i obracać je w żart. A poza wewnętrznymi zmianami wypiękniała na zewnątrz Mr. Green

.
I oczywiście, o czym wspomniała już Rilla, wreszcie pogodziła się z Gilbertem Smile

!

Parvati

Ania jako nastolatka, była już inną osobą, niż wtedy gdy była dzieckiem. Przestała używać tylu górnolotnych wyrażeń i nie przeżywała już tak wszystkiego. Stała się trochę bardziej realistyczna, ale mimo tego i tak nie zrezygnowała z marzeń. Zresztą zawsze pozostała trochę dziewczynką.

Tak jak wy, wolę Anię nastolatkę.

Róża

No i oczywiście nie ma już tej ciągłej paplaniny Ani. Nie umiem się zdecydować. Kocham Anię tak samo jako nastolatkę i jako dziecko.

Justyna7

Trudno powiedzieć. Obydwie "wersje" Ani bardzo lubię, ale chyba lepiej czytało mi się o przygodach tej starszej Ani Wink

W końcu pogodziła się z Gilbertem, stałą się dojrzalsza...

Rosa · Wysłany: Czw 21:46, 10 Mar 2011 Temat postu:

Kocham "starszą" Anię. Bardzo lubię czytać zwłaszcza o jej studenckim życiu.

Flower · Wysłany: Pią 18:24, 11 Mar 2011 Temat postu:

Trochę brakowało mi tych górnolotnych słów i wybujałej wyobraźni, dzięki której o kwiatku można było czytać przez kilka stron, ale Ania zawsze pozostanie Anią. : )

eris234 · Wysłany: Czw 17:11, 17 Mar 2011 Temat postu:

Ja chętnie czytam o przygodach małej Ani,jak i tej trochę starszej,ale pierwszy tom i tak jest najlepszy Wink

Włóczykijka

Trudno wybrać, bo jednak zawsze jest to ta sama Ania - i choć uwielbiam tego szkraba w za krótkiej sukience, to starsza Ania bardziej, hm, podoba mi się? To złe określenie, ale nie mam innego. Miała już więcej gracji, opanowania - samoświadomości. Ale i tak, pięknie się obserwuje jej rozwój i dojrzewanie. Very Happy