Władca Pierścieni J.R.R Tolkiena

Rilla

A słyszałyście o kontynuacji "Władcy Pierścieni", pisanej przez profesora Tolkiena? Nosiła ona tytuł "Nowy Cień" Wink

Cytuję: "Zacząłem pisać opowieść, która dzieje się jakieś sto lat po Upadku [Saurona], okazała się ona jednak złowrogą i przygnębiającą. Ponieważ mamy tam do czynienia z Ludźmi, nieuchronnie dotykamy najżałośniejszej z cech ich natury: szybkiego znudzenia się dobrem. Lud Gondoru w latach pokoju, sprawiedliwości i dobrobytu jest niezadowolony i niespokojny – tymczasem monarchowie i następcy Aragorna stają się już tylko władcami i zarządcami – jak Denethor lub nawet gorzej. Odkryłem, że już tak wcześnie rozsiewa się w Gondorze rewolucyjny spisek, w którego centrum znajduje się coś w rodzaju religii satanistycznej; tymczasem gondoryjscy chłopcy zabawiają się w Orków i pozostawiają za sobą zniszczenie. Mógłbym napisać „thriller”, dreszczowiec o spisku, o jego odkryciu i obaleniu – byłby to jednak tylko dreszczowiec. Nie wart fatygi.
Nie napisałem niczego, co sięgałoby poza pierwsze lata Czwartej Ery (wyjątkiem jest początek opowieści, która ma traktować o końcu rządów Eldariona, jakieś sto lat po śmierci Aragorna. Oczywiście okazuje się, że czasom Królewskiego Pokoju brak opowieści wartych wzmianki; wojny króla nie były niczym interesującym po obaleniu Saurona; jednak prawie na pewno pojawił się wśród ludzi pewien niepokój, którego źródłem było znudzenie się Ludzi dobrem: powstały sekretne stowarzyszenia praktykujące ciemne kulty i ‘orkowe kulty’ wśród młodzieży). "

Dalsze info: [link widoczny dla zalogowanych]

Lawenda

Gdzieś mi się to p uszy odbiło, ale nie wydaje mi się to rewelacyjnym pomysłem. Jak czytałam to co wrzuciłaś Rillo to odnosiłam wrażenie, że to do Śródziemia mi nie pasuje. Jakoś tak bez tego czaru i magii. "Orkowe kulty"? Nie. A gdzie ideał prawdziwego Gondorczyka? Faktycznie tak jak profesor powiedział to byłby dreszczowiec, nie warty fatygi jego geniusza Wink

poz
Law

Rilla

Oprócz tej kontynuacji, jest też inna, zakończona. Napisał ją Nik Pierumow, rozkładając na trzy tomy. Saga nosi nazwę "Pierścień Mroku" ("Ostrze Elfów", "Czarna Włócznia", "Adamant Henny")

Przeczytałam wszystkie te książki, i szczerze mówiąc, spodobały mi się. Co prawda, pisarzowi nie udało się całkiem odtworzyć specyficznego klimatu Tolkiena, niemniej jednak, sama opowieść jest ciekawa. Polecam Wink

"Po Śródziemiu wędruje trójka niespokojnych duchów – hobbit i dwa krasnoludy. Nie są zwyczajnymi poszukiwaczami przygód. Oni już wiedzą, że Zło, które uważano za pokonane, odrodziło się, a jego niszczycielska Moc wzrasta. Podejmują więc heroiczną walkę, by je unicestwić, zanim stanie się wszechpotężne i Mrok pokona Światłość."

marigold

Jeżeli chodzi o takie powieści związane z LOTRem, kontunuacje itp., to czytałm trylogię "Powiernik Pierścienia". Jest to seria napisana w czasach wielkiej bitwy o Śródziemie, ale z punktu widzenia przegranych. Cóż, nie przebrnęłam Rolling Eyes

Ile można leźć przez jakiś step?! Very Happy

Lawenda

Marigold, słonko przeczytaj mojego ostatniego posta na pierwszej stronie Wink

Proszę

Przepraszam za offfa Wink

poz
Law

marigold

Lawenda

Dzięki ci ;* Wielkie hannon le Wink

A to jest normalnie cudowne, zachwycające i nie wiem jeszcze jakie Smile

Zastanawiam się czy mogłabym to gdzieś na ścianie w pokoju napisać. Hmmm? Raczej płonne nadzieje takich talentów artystycznych to u mnie kompletnie brak. Ale może...
Rozmarzyłam się he he
Ale sbardzo ci dziękuje i przepraszam za kłopoty Wink

poz
Law

marigold

Kłopot? Phi, to dla mnie przyjemność Smile

Mam nadzieję, Law, że nam się nie oberwie od Pań na Złotym Brzegu! Smile

W końcu to takie wyrozumiałe istoty! Smile

Nai eleni siluvar tielyanna! Smile

Lawenda

Gdzież tam. My przecież rozmawiamy o języku istot występujących w Władcy Pierścieni prof. Tolkiena

Silo elenath na-ven lín! Mr. Green

poz
Law

Emeraldine · Wysłany: Pią 23:02, 19 Mar 2010 Temat postu:

Joanna Anna

Jedna z tych książek, które pochłonęłam w mgnieniu oka. Boskie! Jest i świat niesamowity, a także miłość i przygoda. Z postaci najbardziej lubię chyba Arwenę. Chyba skuszę się i sięgnę jeszcze raz:).

Justyna7

Nigdy nie czytałam Wink

Może kiedyś się skuszę? Chociaż po tym jak pani na j. polskim w podstawówce nam czytała Hobbita swoim usypiającym głosem to chyba mam uraz do końca życia ;d

ASIEK

Myślę, że jak przeczytasz tolkienowską trylogię to może bardziej ją polubisz aniżeli wymienianego przez Ciebie Harrego Pottera. Na prawdę warto przeczytać. Wink

Justyna7

Polubię bardziej niż Harry'ego? Chyba niemożliwe ;P Ale kiedyś faktycznie chyba będę musiała przeczytać i przekonać się, może akurat mi się spodoba Smile

konwalia

Bardzo lubię wszystkie części i Hobbita! Ja jednak lubię te książki dużo bardziej niż Harrego Pottera Smile

Znam cały przebieg na pamięć, podobają mi się również ich pieśni. Najbardziej z wszystkiego upodobałam sobie Rivendell, dom Elronda. Ogólnie wątek elfów jest dla mnie najpiękniejszy. Smile

W następny grudzień Hobbit w kinach. Nie mogę się doczekać!